Magisterium papieskie — a szereg luźnych wypowiedzi – Franciszek myli jedno z drugim?
Nie wszyscy wyłapali powagę tego, co Franciszek powiedział w wywiadzie udzielonym 7 grudnia 2014 roku argentyńskiemu dziennikowi La Nacion.
A brzmi to jak dyktatura subiektywnej prawdy. Franciszek stwierdził:
— „Ja nieustanie wypowiadam się, głoszę homilie. Oto magisterium.
To jest to, co ja myślę, — nie to, co media twierdzą, że ja myślę. Sprawdźcie to; to jest bardzo jasne”.
Twierdzenie o samym sobie, — że jest się magisterium Kościoła, pojawiające się nawet na ustach „papieża”, — zapiera dech w piersiach!
Nie wszystkie bowiem wypowiedzi papieskie stanowią magisterium, — a tym bardziej nie to, co subiektywnie myśli papież, stanowi nauczanie Kościoła.
Nikomu z poprzednich papieży nawet nie przyszłoby do głowy, by wygłosić tak górnolotny osąd o samym sobie i o swoich wypowiedziach
– tym bardziej bez konkretnego, jasnego rozróżnienia, czym jest magisterium, a czym ono nie jest, i jakie są jego granice.
Kolejna mętna wypowiedź Franciszka.
— Czy więc aby na pewno we wszystkich swoich wypowiedziach Franciszek jest taki jasny i niedwuznaczny?
Pewien katolicki blogger ujął to w ten sposób:
— „Heretyckie i zdegenerowane wypowiedzi tego człowieka, to z całą pewnością nie magisterium. Ale z całą pewnością on o sobie tak myśli”.
Wielu ze świata teologów zbiera te perły Franciszkowego „magisterium”, z których po mozolnej pracy zrobiono już nawet cały plik pdf.
— Łącznie ze źródłami tych jego wypowiedzi. — Jest na razie wersja angielska: tutaj.
Trzeba przyznać, — że aby tego dokonać, potrzeba było wielkiej ilości czasu i analiz,
— bo Franciszek dzień za dniem wygłasza stwierdzenia, które są bądź na granicy nauczania Kościoła, bądź wedle niektórych, już niekiedy w jasny sposób wychodzą poza nie.
Istnieją już setki stron jego wypowiedzi, wywiadów i tych sławnych homilii z Domu Świętej Marty,
— w których zawsze znajdzie się coś niesamowitego, coś kontrowersyjnego, coś, co wydaje się, że jest bardziej inwencją Franciszka, niż zdrową myślą Kościoła.