Cudowny Krzyż znajduje się w 16-wiecznym kościele św. Piotra w Santander, Hiszpania, niedaleko popularnych rzekomych objawień Najświętszej Matki w Garabandal, Hiszpania.
Krucyfiks jest niezwykle piękną, naturalnej wielkości (6 stóp ) figurą Ukrzyżowanego Jezusa, umieszczony bezpośrednio nad głównym ołtarzem.
Rozmieszczone po obu stronach krzyża, ale nieco poniżej — są naturalnej wielkości figury Matki Boskiej Bolesnej i Apostoła św. Jana.
Cudowny krucyfiks jest dziełem Pedro de Mena, który zmarł w 1693, a krzyż został dany Kościołowi przez Ojca Diego Secadura Stone, który urodził się w 1716 r. w Clean.
Krucyfiks jest medytacją nad cierpieniami Pana ukazującym Go w ostatnich chwilach Jego agonii.
Biodra są przepasane zapaską podtrzymywaną przez sznur. Stopy zachodzą jedna na drugą przebite jednym gwoździem.
Charakterystyczny jest układ palców dłoni, w środku przybitych do krzyża – Chrystus udziela ostatniego błogosławieństwa
Oblicze Chrystusa jest nad wyraz piękne; — Jego szklane oczy żywo patrzące w kierunku nieba, podkreślają, szczególnie widoczne, białe gałki oczne.
Pierwszy cud – Oczy Jezusa na krzyżu cudownie ożywają
Pierwszy odnotowany cud Krzyża
Zdarzenie to miało miejsce w 1914 roku, pięć lat przed Wielkim Cudem 1919 r. Obdarzony tą łaską został Don Antonio Lopez, mnich należący do Zakonu Paulinów, który prowadził szkołę czystości.
Jego relacja brzmi następująco:
„Pewnego dnia, w miesiącu sierpniu 1914 roku, poszedłem do kościoła parafialnego w Limpias, na prośbę mojego przyjaciela D. Gregory Wallera , aby naprawić światło elektryczne nad ołtarzem.
Aby móc pracować bardziej komfortowo, umieściłem dwie duże skrzynki na ołtarzu, aby móc się wspiąć na nich po drabinie, której końce opierały się o ścianę, znajdującą się w tle za figurą Ukrzyżowanego.
Po dwóch godzinach, kiedy wszystko zadziałało, zostało mi trochę czasu, więc zacząłem oczyszczać pokrytą warstwą kurzu figurę Chrystusa, aby przywrócić jej świeżość.
Moja głowa znajdowała się równo na poziomie z głową Chrystusa, oraz w niewielkiej odległości od Niego.
To był piękny dzień i przez okno prezbiterium wpadał obfitym strumieniem snop światła tak, że ogarniał cały kościół i opromieniał cały ołtarz.
Przyglądałem się krucyfiksowi z baczną uwagą i zauważyłem ze zdumieniem, że nasz Pan zamykał stopniowo oczy i przez pięć minut widziałem je zupełnie zamknięte.
Zdrętwiałem zdumiony i ze strachu takim nieoczekiwanym widokiem, stałem jak zamurowany; — nie mogłem uwierzyć w to, co widziałem, nie byłem w stanie zejść z drabiny.
Zdumiony stałem tak, aby nie uchybić czci, gdy nagle siły mnie zupełnie opuściły, straciłem równowagę i zemdlony spadłem z drabiny, tak, że znalazłem się po przeciwnym skraju kościoła, przy schodach wejścia do świątyni.
Po tym, jak pomału odzyskiwałem świadomość, uprzytomniłem sobie, co się stało, zorientowałem się, gdzie leżałem, i zobaczyłem, że oczy na wizerunku Ukrzyżowanego były jeszcze zamknięte.
— Zebrałem się w sobie i pośpiesznie wyszedłem, żeby opowiedzieć o tym, co się stało, a także udać się na badanie lekarskie, bo całe moje ciało było w wielkim bólu po upadku.
W chwilę po tym, jak opuściłem kościół, spotkałem kościelnego, który szedł dzwonić na Anioł Pański — była godzina dwunasta w południe.
Kiedy mnie zobaczył, tak poruszonego i pokrytego kurzem zapytał, czy coś mi się stało.
Opowiedziałem mu, co się wydarzyło. Kiedy mu wszystko powiedziałem, nie był zaskoczony, i powiedział, że już innym razem słyszał, że Chrystus Święty miał oczy zamknięte, i że to prawdopodobnie na skutek działania jakiegoś wewnętrznego mechanizmu.
Poprosiłem go, aby pomógł mi pozbierać narzędzia i odstawić drabinę, i doprowadzić wszystko do ładu .
Potem, gdy dotarłem do kolegium opowiedziałem Ojcom jeszcze raz całość powyższego incydentu.
— I było egzaminowane mnie, ale nie znaleziono ran na moim ciele ani złamanych kości, tylko parę siniaków o niewielkim znaczeniu.
Myśląc, że ruch jaki zauważyłem w oczach figury był zwykłym urojeniem albo działo się to na skutek jakiegoś wewnątrz zamontowanego mechanizmu, nie przywiązywałem dalej żadnej wagi do wizji, ale próbowałem jednak dowiedzieć się, przy jakiej okazji już ten fakt był zaobserwowany.
— Niestety bez powodzenia, ponieważ nikt nie mógł mi dać żadnych jakichkolwiek informacji na temat sprawy.
Od tamtego czasu, gdy czyściłem krucyfiks, badałem go drobiazgowo i jestem przekonany, że nie ma w nim ani sprężyn, ani żadnego innego mechanizmu.
Co więcej, oczy były tak zamontowane, że nawet mocno naciskając palcem ani nawet wieloma palcami, nie można sprawić poruszenia się ich choć w minimalnym stopniu w jakimkolwiek kierunku, co zostało udowodnione”
__________________________
Ojciec Antonio Lopez opisał powyższe doświadczenie na wniosek swoich przełożonych, a następnie przechowywał je dla samego siebie.
Dopiero 16 marca 1920 r., rok po wielu cudach w 1919 r., powyższe oświadczenie zostało upublicznione.
___________________________________
Cdn.: Nadzwyczajne Cuda naszego Pana na Ukrzyżowanego w 1919 – Jezus
Za; http://www.miraclesofthechurch.com/2010/10/miraculous-crucifix-of-limpias-jesus.html
Tłum. emjot
Tak wierzę i ufam Tobie kochany Jezu mój Boże.
PolubieniePolubienie