John Martin, Wielki dzień Jego gniewu (1852)
— Kiedyż nadejdą owe czasy szczęśliwe, ów wiek Maryi
– pytał w proroczym uniesieniu św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, który przewidział nie tylko potężny ucisk, jaki ma spaść na dzieci Maryi,
— ale też widział już Jej przyszłe zwycięstwo nad szatanem i jego wspólnikami, mające się dokonać na tym świecie.
Od wypowiedzenia tych proroczych słów minął wiek – wypełniony krwawymi prześladowaniami, które rozpoczęła Rewolucja Francuska – i Najświętsza Maryja Panna w samym oku antykatolickiego cyklonu, jako najlepsza Matka zaczęła przychodzić na ziemię, upominając się o swoje królestwa, napominając krnąbrne dzieci, wzywając do poprawy w obliczu nadciągającej kary, jaką Dobry Bóg Ojciec wymierzy zbuntowanej ludzkości.
Od ofiarowania światu wspaniałej broni Cudownego Medalika podczas Objawień w 1830 roku św. Katarzynie Labouré w Paryżu, przez wstrząsające proroctwa wypowiedziane przez Nią w La Salette, po pełne otuchy zapowiedzi zwycięstwa oraz niekończące się cuda w Lourdes, — do tragicznych i pełnych nadziei tajemnic Fatimy — oraz wiejących grozą nieuchronnej kary Objawień w japońskiej Akita,
— Maryja nie przestaje wzywać świata do nawrócenia i przepowiada po karze zwycięstwo swego Niepokalanego Serca.
Maryja jako wybrana Córka Boga Ojca, Oblubienica Ducha Świętego i Najlepsza Matka Jezusa Chrystusa — niczego bardziej nie pragnie,— jak tylko tego, — aby świat oddawał Bogu w Trójcy Jedynemu najwyższą cześć i chwałę.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.