Matka Boża Bolesna – Bazylika oo. Franciszkanów w-Krakowie /skarbykosciola.pl
Tajemnica Matki Bożej Bolesnej nie jest jedynie liturgicznym wspomnieniem (15 IX), — ale, — jak się wydaje, — aktualizuje się Ona w sposób wstrząsający we współczesnym świecie.
— Nie sposób bowiem nie zwrócić uwagi na zjawiska, które polegają na płaczu (czasem krwawymi łzami) obrazów oraz figur Matki Bożej na całym świecie.
Wielokrotnie z obrazów poświęconych Matce Bożej Bolesnej — ciekły łzy — (np. w 1972 r. w Rendinara, czy w Cinquefrondi we Włoszech).
Zjawisko to dotyczy także ikon u prawosławnych — (np. w 1960 r. w Nowym Yorku czy w 1986 r. w Chicago).
Nie chodzi jednak o naiwność, która wszystkie tego rodzaju manifestacje traktuje jednoznacznie, — jako odsłonę nadprzyrodzoności czy transcendencji.
Z drugiej strony byłoby jednak nieuczciwością intelektualną i moralną zaprzeczać mnogości faktów, — siląc się na sceptyczne interpretacje, — zwłaszcza że w wielu przypadkach laboratoryjnie potwierdzono prawdziwość ludzkich łez i krwi, — które płynąc z Maryjnych obrazów i figur były i są na tyle częste, że można tu stworzyć bogatą chronologię.
Maryja płacze od wieków
Wiele fenomenów mówi samych za siebie i dostarcza bogatego materiału, przynajmniej do refleksji dla tych, którzy nie chcą być ślepi czy głusi.
Ważne są manifestacje szczególnie w XX stuleciu, — gdyż można je było bardziej zweryfikować, wykorzystując osiągnięcia techniki, przy pomocy których można wyeliminować np. fakt oszustwa.
Jednakże już wiele wieków wcześniej kroniki historyczne zarejestrowały zjawiska tego rodzaju, — o czym warto wspomnieć, by uświadomić sobie zakres i wagę problemu.
Ciągłość czasowa podobnych fenomenów daje bowiem wiele do myślenia, nawet jeśli nie przesądza się tutaj sprawy.
Czytaj dalej…
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.