W czasie pikiety, która odbyła się przed salą koncertową CK JORDANKI, przy Alei Solidarności 1 – 3, uczestnicy protestu odczytali nasz list, skierowany do uczestników tego patriotycznego zgromadzenia, oraz Apel do Kresowian, Pana Stanisława Srokowskiego.
W piątek 20 maja odbył się w Toruniu protest przeciwko profanowaniu polskiego godła i propagowaniu zbrodniczych formacji Hajdamaków, odpowiedzialnych za bestialskie ludobójstwo ponad dwustu tysięcy Polaków i Żydów w XVIII wieku, w czasie tzw. ,,Koliszczyzny”, czyli ,,powstania” Iwana Gonty i Maksyma Żeleźniaka, oraz przeciwko gloryfikowaniu ukraińskich zbrodniarzy z OUN – UPA i SS Galizien, a także rasistowskiej, ludobójczej ideologii Doncowa, Łenkawśkiego i Bandery, która stanowi dziś fundament obecnego państwa ukraińskiego.
W czasie pikiety, która odbyła się przed salą koncertową CK JORDANKI, przy Alei Solidarności 1 – 3, uczestnicy protestu odczytali nasz list, skierowany do uczestników tego patriotycznego zgromadzenia, oraz Apel do Kresowian, Pana Stanisława Srokowskiego.
Całe zgromadzenie mimo, że liczyło zaledwie 7 osób, i było zorganizowane całkowicie oddolnie, odniosło ogromny sukces, odbijając się bardzo szerokim echem w całym Toruniu. I pomimo wściekłego ataku na jego organizatorów, ze strony lokalnych środowisk banderowskich i miejscowych, polskojęzycznych kolaborantów ukraińskich nazistów, a także toruńskich mediów, spotykając się w ogromnej większości, nie tylko z sympatią, ale również w ogromnej większości, poparciem miejscowych internautów, a nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że i mieszkańców.
Na protest zostały zaproszone z wyprzedzeniem najbardziej znane media internetowe, mieniące się patriotycznymi i arcy propolskimi, takie jak łódzka Emisja TV, z redaktorem Piotrem Korczarowskim na czele, wrealu24, z redaktorem Piotrem Szlachtowiczem, oraz Kamil Klimczak i jego Chrobry szlak.
Oprócz wyżej wymienionych telewizji internetowych zaproszony został też jeden z liderów toruńskiej Konfederacji, Pan Binkowski. Niestety nikt z nich, nie tylko nie pojawił się w piątkowy wieczór w Toruniu, ale nawet nie odpowiedział do chwili obecnej, na wystosowane przez organizatorów zaproszenie i apel o wsparcie z ich strony dla toruńskich patriotów kresowych.
Ale zapewne 11 lipca, nie przeszkodzi to w żaden sposób tym panom z tych arypatriotycznych telewizji w dobrym samopoczuciu i wygłaszaniu tego dnia wyświechtanych komunałów, za którymi nie stoi żadna treść, jak to oni są przejęci kwestią ukraińskiego ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Jak bardzo faktycznie są oni tą kwestią zatroskani, pokazał ostatni piątek, gdu żaden z nich nie pojawił się tego dnia w grodzie Kopernika. Nie było to zresztą ze strony tych wszystkich panów, pierwsze tego rodzaju zachowanie, a jak znam życie i nie ostatnie.
Protest wyrażenia dezaprobaty organizacji koncertu Stasiuk & Haydamaky.
List do uczestników zgromadzenia w Toruniu w dniu 20 maja 2022 roku
Nie wolno w Polsce, w kraju, którego kilkaset tysięcy naszych rodaków zostało bestialsko wymordowanych przez ukraińskich szowinistów z OUN – UPA, SS Galizien i innych kolaboranckich formacji zagłady w służbie III Rzeszy, na gloryfikowanie w żadnej formie ideologii banderowskich zbrodniarzy. Na wznoszenie w przestrzeni publicznej i umieszczanie w niej banderowskiego pozdrowienia Sława Ukrainu, które było głównym hasłem ukraińskich szowinistów przyjętego na zjeździe założycielskim OUN – Bandery w 1941 roku, równoznacznym z nazistowskim, niemieckim pozdrowieniem Hail Hitler, co wszyscy wówczas doskonale rozumieli, co ono oznaczało naprawdę, i którego to hasła znaczenie nie zmieniło się po dzień dzisiejszy. To z tym hasłem na ustach ukraińscy nacjonaliści mordowali naszych rodaków na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej, które często było ostatnimi słowami, jakie słyszeli nasi rodacy mordowani przez ukraińskich potworów.
To samo dotyczy gloryfikowania dziś w naszym kraju band, wyjątkowych zwyrodnialców, znanych jako hajdamacy, którzy w osiemnastym wieku, zapisali się w historii naszego narodu wyjątkowo zbrodniczym akcentem, jakim było wymordowanie bez żadnej litości ponad dwustu tysięcy Polaków i Żydów.
Jest rzeczą wyjątkowo haniebną i odrażającą, że takie rzeczy dzieją się dzisiaj w naszej Ojczyźnie, która niepomna na swoją historię i straszliwą śmierć setek tysięcy własnych braci i sióstr, którzy po czas obecny, nie mają nawet swoich grobów, bestialsko wymordowanych przez antenatów obecnych Ukraińców, którzy do chwili obecnej nie tylko nie zdobyli się na słowo przepraszam wobec nas Polaków, do czego również nawet się nie poczuwają, ale o ironio całkowicie negują ludobójstwo dokonane na naszych rodakach przez ich przodków, gloryfikując tych ludobójców, jako swoich narodowych bohaterów. Stawiają im pomniki, nazywają ulice niemal wszystkich miast i wielu innych miejsc użyteczności publicznej na Ukrainie, nazwiskami tych zbrodniarzy.
A dziś, będąc gośćmi na naszej polskiej ziemi, robią dokładnie to samo, wyznaczając jeszcze nam Polakom, swoje standardy, według, których mamy żyć w naszym własnym polskim domu. Z pomocą polskojęzycznych władz wszystkich szczebli posuwają się już nawet do brutalnego terroru wobec nas, atakując nas fizycznie, jak miało to miejsce w Warszawie 9 maja, wyzywają od ruskich onuc, agentów Putina i Moskwy, a nawet mają czelność nazywać nas faszystami, których spadkobiercami są sami, we wszystkich aspektach tej ideologii.
A polskojęzyczne władze, które przez 33 lata swoich pookrągłostołowych rządów, nie tylko nie zrobiły niczego, aby godnie upamiętnić i uhonorować Polaków pomordowanych przez ukraińskich szowinistów na Kresach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, ale co gorsza dziś już nawet się nie kryją, że chcą tę pamięć i historię brutalnie wdeptać w ziemię i otwarcie to już deklarują, żądając otwarcie, aby Polacy o tym zapomnieli raz na zawsze i wymazali pamięć o swoich rodakach z Wołynia i Małopolski Wschodniej ze swoich umysłów. Nie wahają się w osiągnięciu tego celu, zaprowadzać najbrutalniejszego zamordyzmu. Wszechobecna cenzura, blokada i likwidacja, nielicznych już i tak wolnościowych stron i kanałów internetowych, wyrzucanie ludzi z pracy za poglądy i niedostateczną lub też całkowity brak miłości do banderowskiej Ukrainy, to już codzienność nowych standardów zaprowadzanych w tzw. ,,państwie prawa’’ PiS i pozostałych mafijnych gangów z ulicy Wiejskiej, których totalitarne zapędy, dawno już przebiły, te z czasów stalinowskich.
A możecie Państwo być pewni, że to jeszcze nie jest ich ostatnie słowo, w ich zapędach i marszu do władzy absolutnej. Znajdujemy się dzisiaj wszyscy w sytuacji, o której, żyjący na przełomie wieków XIX i XX, pewien niemiecki historyk, który takie, antyludzkie totalitarne rządy, opisał bardzo trafnie w następujących słowach:
,,Jeżeli prawdę można wypowiadać tylko szeptem, to znaczy, że kraj został opanowany przez wrogów.’’
Prosimy was wszystkich, zgromadzonych tu dzisiaj, abyście nawet w najbardziej mroczny czas, jaki nadciąga na naszą Ojczyznę nie upadali na duchu i trwali nadal, niezłomnie w prawdzie, jak to czyniliście dotychczas. Bo czymże jest nasze obecne poświęcenie i nawet pewne straty, jakie możemy nawet ponieść i pewnie staną się one udziałem wielu z nas, w porównaniu z ofiarą, jaką złożyli z własnego życia nasi rodacy z Wołynia, Małopolski Wschodniej i obecnych ziem południowo – wschodniej Polski, bestialsko zamordowani przez ukraińskie bestie z OUN – UPA i SS Galizien, abyśmy my mogli dzisiaj żyć?
Z wyrazami szacunku
Jacek i Lidia
Elbląg 19.05.22 r.
Powróćmy jeszcze na chwilę do haniebnego ataku na organizatorów piątkowego protestu z Toruńskiej Pamięci Kresowej, ze strony miejscowych środowisk banderowskich oraz lokalnych mediów. Ich rynsztokowe słownictwo i obelgi skierowane pod adresem organizatorów pikiety, rozpowszechnione przez miejscowy portal internetowy Dzień dobry Toruń.pl, przypominają najgorsze czasy panowania hitlerowskiej III Rzeszy, a w szczególności takich jej mediów jak Der Stürmer i Völkischer Beobachter.
Portal ten w swoim artykule ordynarnie atakującym organizatorów protestu, którzy przypomnieli torunianom, czym było bestialskie ludobójstwo naszych rodaków dokonane na Kresach II RP przez OUN – UPA i SS Galizien, oraz czym była i pozostaje do dnia dzisiejszego rasistowska i zbrodnicza ideologia OUN – UPA, określili zachowanie organizatorów legalnej, patriotycznej pikiety, jako… skandaliczne i niedopuszczalne, publikując jeszcze naprawdę skandaliczne, haniebne i bezczelne słowa jednego człowieka z lokalnych środowisk banderowskich, że… jakieś nie skażone inteligencją indywidua wykrzykują coś o SS Galizien i Wołyniu.
————-
Za; http://kresywekrwi.blogspot.com/2022/05/protest-w-toruniu-przeciwko.html