„Jest oczekiwanie, żeby Stolica Apostolska jednak nazwała sprawcę” (fot. Shutterstock/Stanley Kalvan; Kremlin Press Service/Handout/Anadolu Agency via Getty Images)
Ukraina jest poirytowana wypowiedziami Watykanu, oczekuje nazwania i napiętnowania sprawcy wojny – powiedział były polski ambasador na Ukrainie Jan Piekło.
– Ukraina jest już dość mocno podenerwowana zachowaniem dyplomatów Watykanu i słowami papieża Franciszka. Jest oczekiwanie, żeby Stolica Apostolska jednak nazwała sprawcę tego, co się dzieje na Ukrainie, napiętnowała Władimira Putina – powiedział Piekło w poniedziałek w RMF. Dodał, że „tak się nie dzieje, mamy do czynienia z pewnego rodzaju symetryzmem”, opinią, „że jedna i druga strona jest tak samo winna”. – To nieprawda, tak nie jest – podkreślił dyplomata.
Zwrócił uwagę, że papież Franciszek jest również głową Kościoła greckokatolickiego – „wspólnoty, która jest bardzo patriotycznie nastawiona i którą kiedyś Sowieci, Rosjanie, chcieli zlikwidować”. – To był Kościół, który musiał zejść do podziemia, pamięć tego jest dość silna – dodał Piekło.
Putin jest w kropce
Według niego prezydent Rosji Władimir Putin jest w tej chwili skoncentrowany na „przekazie wewnętrznym”, choć pewne elementy jego wypowiedzi mogą być kierowane do zagranicy. – Jest w tej chwili w kropce. Musi uzyskać znacznie większe poparcie swoich rodaków, żeby chcieli iść i zabijać Ukraińców, a ma z tym najwidoczniej kłopoty – powiedział Piekło.
Według b. ambasadora „Rosjanie są za wojną, ale za wojną po swojemu, po rosyjsku”. – W sondażach wypowiadają się, że popierają Putina, natomiast wcale nie mają zamiaru ginąć za Putina i nie mają zamiaru dać się zastrzelić – dodał. Zwrócił uwagę, że wielu rosyjskich żołnierzy próbuje uniknąć służby dzięki łapówkom, zaświadczeniom lekarskim lub uciekając z kraju.
W poniedziałek Watykan poinformował, że rodziny z Rosji i Ukrainy mają w Wielki Piątek razem nieść krzyż przy przedostatniej stacji Drogi Krzyżowej pod przewodnictwem papieża w rzymskim Koloseum. Od pomysłu zdystansowała się ukraińska ambasada przy Watykanie, która oświadczyła na Twitterze, że „rozumie i podziela ogólne zaniepokojenie w Ukrainie i wielu innych wspólnotach ideą połączenia ukraińskich i rosyjskich kobiet w niesieniu krzyża podczas piątkowej Drogi Krzyżowej w Koloseum”.
***
12.04.2022 | eKAI