Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka i Prezydent Rosji Włodzimierz Putin
Włodzimierz Putin i Aleksander Łukaszenka udowodnili, że służą Oni swoim krajom w pełnym wymiarze, maksymalnie broniąc interesów każdy swojej Ojczyzny.
Czy JE Aleksander Łukaszenka jeszcze raz się wykręci?
W nerwowych rozmowach w przeddzień wejścia wojsk rosyjskich na Białoruś w ramach manewrów „Zachód 2021” prezydenci Białorusi i Federacji Rosyjskiej ustalili, że tym razem to już na pewno 8-XI Białoruś wejdzie do FR, lub ZBiR zacznie działać na serio.
Tu dygresja historyczna. Związek Białorusi i Rosji to był pomysł… Aleksandra Łukaszenki!! W Rosji rządził wtedy śp.Borys Jelcyn, który wprowadził tam wiele wolności, jednak nie zarządzał tym sprawnie i wszystko zaczęło się rozłazić w szwach. P.Łukaszenka uznał, że to jest moment na wejście „silnego człowieka”, nowego Stalina – który dla „ludzi sowieckich” stworzy namiastkę ZSRS. Na Jego nieszczęście (a na nasze szczęście niewysłowione: zdajcie sobie Państwo sprawę, co by się dziś działo na naszej wschodniej granicy, gdyby to p.AŁ stał obecnie na czele całego ZBiRa?!?) Jelcyn na szefa Federacji przeforsował p.Włodzimierza W.Putina, który okazał się b. sprawnym szefem – a wysiłki p.Łukaszenki szły odtąd w kierunku całkowitego sparaliżowania ZBiRa, bo wtedy On stałby się Numerem Drugim… Co zresztą nie było trudne: w ustroju biurokratycznym ciężko coś zrobić, ale sparaliżowanie wszystkiego jest bardzo łatwe…
Wracamy do jesieni 2021, Po tych manewrach zapadła cisza – przerwana wywiadem JE Aleksandra Łukaszenki dla CNN, gdzie prezydent Białorusi nerwowo plątał się w zeznaniach, twierdząc, że Białoruś i Rosja pozostaną suwerennymi państwami, ale będą bardziej zjednoczone, niż gdyby były jednym państwem”. Po czym wszyscy w nerwach czekali na 8 listopada…
Tymczasem już 7-XI w Święto Białorusi (oni tam obchodzą… rocznicę rewolucji „październikowej”!!) odezwał się gensek ZBiRa, p.Dymitr Mezencew… i wygląda na to, że góra urodziła 28 mysząt. Będą (jutro?) podpisane wspólne programy, ale „suwerenność obu państw nie będzie naruszona”, „niepodległość Białorusi nie jest zagrożona”. Z drugiej jednak strony dwa państwa rzadko podpisują aż 28 wspólnych programów gospodarczych. P.Mezencew oświadczył tu, cytuję:
„Włodzimierz Putin i Aleksander Łukaszenka udowodnili, że służą Oni swoim krajom w pełnym wymiarze, maksymalnie broniąc interesów każdy swojej Ojczyzny. Ale to nie oznacza, że broniąc swojego stanowiska nie słucha się przy tym partnera, nie liczy z jego interesem i nie wychodzi się naprzeciwko jego potrzebom. Na tym fundamencie zbudowano 38 programów związkowych. One w rzeczywistości nie dotyczą żadnych kwestyj politycznych: ani zagrożenia suwerenności, niezależności Białorusi; żadnych innych politycznych instytucyj w ramach systemu zarządzania – na Białorusi po prostu nie ma.
Proszę zauważyć, że nie powiedział (a tam każde słowo jest uzgadniane i sprawdzane), że takich instytucyj nie ma w Rosji!
Jego zdaniem (cytuję Bieł.T.A): Po podpisaniu programów nie należy oczekiwać żadnych błyskawicznych efektów. Z drugiej strony: „To program na najbliższe lata, nie na dziesięciolecia. Teraz powinien zostać stworzony mechanizm współpracy ministerstw i działów [gospodarki](…) gwoli produkcji na ogromny rynek rosyjski. (…) Pozwala to Białorusi czuć się bezpieczniej i pewniej. (…) U nas dziś znacznie więcej optymizmu i wiary w integrację gospodarczą niż przedwczoraj”
Co to wszystko znaczy? No, cóż: trzeba będzie przeczytać te 28 programów. W każdym razie widać, że prezydent Białorusi znów uruchomił mechanizm spowalniający integrację…
… ale szeroka integracja gospodarcza może rzeczywiście uczynić integrację polityczną – nieuniknioną. Być może p.AŁ liczy na odejście p.WP. Jutro zobaczymy, co mówią o tym Rosjanie.
Mnie to zaczyna przypominać obronę Litwy przed integracją z I Rzecząpospolitą.
________
8 listopada – Korwin-Mikke: O co chodziło z “moją przepowiednią”