. IPAW/Backgrid/East News
Papież Franciszek dotrzymał tradycji i mimo wcześniejszych komunikatów pojechał na Plac Hiszpański w Rzymie w obchodzoną we wtorek uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Z powodu pandemii papież modlił się tam sam, a nie – jak co roku po południu – z tysiącami wiernych.
Franciszek przybył na plac wcześnie rano, ku zaskoczeniu strażaków, którzy przygotowywali się do transportu na szczyt stojącej tam figury Niepokalanej, by nałożyć koronę z kwiatów. To oni pierwsi poinformowali o nieoczekiwanej wizycie papieża, publikując zdjęcia na Twitterze we wtorek rano.
30 listopada Watykan wydał komunikat, w którym poinformował, że papież nie uda się w tym roku z powodu pandemii na Plac Hiszpański. „Franciszek dokona prywatnego aktu pobożności, zawierzając Matce Bożej Rzym, jego mieszkańców i wielu chorych na całym świecie” – podkreślono w nocie.
„Decyzja o tym, by nie udawać się po południu na Plac Hiszpański na tradycyjny akt czci Niepokalanej, wynika z utrzymującej się sytuacji kryzysu sanitarnego i ma na celu uniknięcie wszelkiego ryzyka zakażenia wywołanego przez zgromadzenie” – wyjaśniłwówczas rzecznik Watykanu Matteo Bruni.
___________________________________ /PAP/EPA
Zob. Franciszek: Niepokalane Poczęcie jest „jednym z cudów historii zbawienia”
Jedna odpowiedź na “Franciszek znów zaskoczył: nieoczekiwanie udał się na Plac Hiszpański w Rzymie”