Bp kościoła prawosławnego Ambrozjusz. / foto: Twitter
Greckie media poinformowały, że znany biskup prawosławny Amvrosios, skazany przez sąd w styczniu za „podżeganie do homofobicznej przemocy”, składa rezygnację po ponad czterdziestu latach posługi.
81-letni bp Amvrosios ogłosił wiernym w ostatnią niedzielę, że celebruje już po raz ostatni biskupią Mszę św. Zapowiedział też, że w poniedziałek składa oficjalną rezygnację.
Teoretycznie powodem dymisji jest jest wiek i stan zdrowia. Amvorosios był jednak od wielu miesięcy zaszczuwany za obronę ładu moralnego i krytyczne wypowiedzi wobec postulatów środowiska LGTB.
Purpurat, który nosi cywilne nazwisko Athanassios Lenis był nawet oskarżany o poglądy „neofaszystowskie”. W 2015 r. nazwał wprost homoseksualistów „mętami społeczeństwa”.
Wytoczono za to pierwszy w historii prawosławnej Grecji proces przeciw biskupowi, nie bez wsparcia lewicowego rządu. Ostatecznie w marcu 2018 r. sąd w Aigion (północny Peloponez) wydał wyrok uniewinniający, przyznając prawo do swobodnego wyrażania swoich poglądów przedstawicielom Kościoła.
Postępowcy zaatakowali wtedy bezpardonowo „niezależne sądy”. Pod naciskiem politycznym lewicy prokuratura złożyła dowołanie. Ponowny proces doprowadził do wyroku skazującego biskupa na siedem miesięcy pozbawienia wolności, z czego trzy w zawieszeniu. Wyrok nie jest nadal prawomocny.