DZIŚ ŚWIĘTO MATKI BOŻEJ SZKAPLERZNEJ: SZKAPLERZ – A NABOŻEŃSTWO MARYJNE

SZKAPLERZ – A NABOŻEŃSTWO MARYJNE

Wybrany fragment tekstu, […] wskazuje na elementy jakie powinno zawierać życie Maryjne każdego kto nosi Szkaplerz.  Autor wskazuje, że główną istotą każdego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny i Świętych Pańskich jest naśladowanie ich cnót. W tym wypadku aby wykazać słuszność tej katechizmowej prawdy autor posługuje się słowami Ojca Karmelity z Ypres.

Juan Arecharaleta

_______________________________________________________________________________

Zbyt ściśle, jak powiedzieliśmy, połączone jest ze Szkaplerzem życie Maryjne naszego Zakonu, zatem nie przekroczymy ram naszego skromnego założenia, przytaczając w krótkości trafne określenie istoty życia maryjnego przez Przew. Ojca Archanioła od Dziewicy Karmelu, Karmelity z Ypres.

Życie Maryjne,  —  mówi on,   — zawieraćby powinno 4 pierwiastki:

  • Myśl dominująca o Matce Bożej.
  • Zwrot duszy ku Niej dążący z własnego wyboru woli.
  • Uszlachetnienie nadprzyrodzone.
  • Promienie zewnętrzne tego życia wewnętrznego w aktach cnoty.
  • Noszenie Szkaplerza w duchu nadprzyrodzonym łączy w sobie te czynniki, w   których   głęboko   zapuściło   swe korzenie. – Samo bowiem zewnętrzne, — że tak powiemy   — „mechaniczne” noszenie go oczywiście nie dosięga onych szczytów i nie realizuje w całej pełni swego posłannictwa, choć mimo to może być, i jest często, jak świadczą niezliczone fakta,   —  początkiem zwrotu ku wyższym ideałom, jest szczeblem,   dźwigającym   z   ziemi ułomne dziecię, by je przywieść do objęć Matki.

Nosze Szkaplerz na mej piersi – mimo woli nasuwa się pytanie: — cóż on oznacza?   – On   jest   szatą   mojej  Matki,   jest   upominkiem   Jej miłości, jest mi księgą otwartą, w której czytam w jaki sposób mam się do Niej upodobnić, Nią się oblec, Jej duchem żyć.

Oto pierwszy punkt, wytknięty przed chwilą, a w czyn wprowadzony: — Myśl o Maryi dominuje.

  • „Zwrot duszy ku Niej dążący z własnego wyboru woli” – drugi czynnik życia maryjnego. „Kochać” – powiedział ktoś – „to przerzucić punt ciężkości z siebie w Umiłowanego”. Gdzie myśl jaka dominuje, to tym samym i wola do niej lgnie.

Myśl o Marii – a więc Ją kocham, albo inaczej:  —  chcę Ją kochać, a więc o Niej myślę. – Moc Szkaplerza św. działa, pobudza duszę do nieustannego dążenia   wzwyż, do ciągłego zwrotu ku Tej, która na mnie spogląda. Szkaplerz,   — ta nikła szata,   — nie jest rzeczą martwą, już to jako szata niebios   Królowej, już  to  przez benedykcje kościelne jako sakramentalie. Ona kryje w sobie siłę wirtualną, poskramiającą nasze złe popędy, pobudzająca nas do pracy wewnętrznej, do dobrego. A zatem, czyż nie przedziwnie się łączy z naszym życiem duchowym, z naszą miłością do Marii, pomagając nam w osiągnięciu świętości?

  • Nadprzyrodzone uszlachetnienie uczuć.   — „Kto się smoły dotknie, pomaże się od niej[1],   — mówi pismo św. i na odwrót:   — jak niepodobna  mąki poruszyć, by się nie pobielić, tak samo nie można myśleć, lub mówić o Marii, by się nie uszlachetnić, oczyścić, uświęcić. A czyż Szkaplerz, który na piersiach noszę nie jest nader skutecznym środkiem naszego nadprzyrodzonego uszlachetnienia?

Gdy mówię Szkaplerz – echo mi odpowiada:   — Maryja!   — Wszak od Niej go mam, on mi Ją przypomina, on odwraca mą myśl od rzeczy marnych, doczesnych, przyziemnych, a przez to uszlachetnia mą duszę!

— „O wielka, o słodka Mario”  

— woła miodopłynny Doktor Kościoła Bernard św.,  

— „Ciebie   nazwać nie można, by nie zapłonąć ogniem miłości! O Tobie myśleć niepodobna, byś nie rozweseliła serc kochających Cię!!![2].

Wreszcie ostatni czynnik istotny życiu Maryjnemu: —  lojalne promieniowanie tego życia w aktach cnoty.

Jeśli  wiara bez uczynków martwą   jest,  —  jak   czytamy   w   Piśmie św.  —  to i miłość ku Matce Najświętszej bez aktów cnoty pozostaje grą uczuć i wyobraźni.   — Noszenie Szkaplerza ściśle się kojarzy z tym założeniem. Czyż nie byłoby parodią nosić oficjalnie liberię władcy, a życiem swym kłam zadawać jego zasadom?

Szkaplerz liberią dzieci Marii, znakiem zewnętrznym naszego poddaństwa i przynależności do Niej.

Nosząc sukienkę Niepokalanej, winniśmy się oblec Jej duchem, Jej cnotami, a wtedy w całej pełni i lojalności życie nasze Maryjne promieniować będzie zewnętrznie w uczynkach, zasługujących na żywot wieczny.

_______________________________

Głos Karmelu, Miesięcznik Szkaplerzny Zakonu OO. Karmelitów Bosych w Polsce pod patronatem Świętego Józefa i Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus. 1939, R 13, nr 7-8, s. 247- 250.

[1] Przypowieści XX, 8.

[2] Super: Missus est.

16 niedziela Lip 2017

Za; https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2017/07/16/szkaplerz-a-nabozenstwo-maryjne/

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: